24.07.2021, 08:20
Kobiety oskarżone o kult satanistyczny
Całkiem niedawno było głośno w kwestii sytuacji, która przytrafiła się w mieście Olsztyn. Grupa działających artystek, pod pseudonimem "Wiedźmuchy" funkcjonuje od 5 lat. Zrzesza blisko 20 kobiet oraz dziewcząt w różnym wieku. "Narodziły się" w pierwszej kolejności po to, aby wzajemnie się wspierać. Czytają książki osobom w śpiączce, akcentują swoim usposobieniem kiermasze lokalne bądź też uczestniczą w charytatywnych akcjach. Wystąpiły na dużej ilości festiwalach na obszarze całej Polski. Jednak funkcjonująca obok parafii miejscowej Akcja Katolicka stwierdziła, że fakt, iż szukają inspiracji z filmów i historii na temat wiedźm i tym samym upodabniają się do takowych, jest okultyzmem. Zatem Akcja Katolicka napisała do władzy Miłakowskiej słowa skargi. Lokalni radni traktują tę skargę poważnie, ale ostateczny głos podczas komisyjnych obrad może przynależeć do proboszcza. Całą tą sytuacją przejęła się posłanka Lewicy, Falej Monika, która sądzi, że grupa "Wiedźmuchy" odgrywa istotną rolę w życiu społeczności i nie dopatrzyła się żadnych mistycznych lub okultystycznych działań grupy. Na samym końcu dopowiedziała jednak, że jeśli miałyby one miejsce, to Panie miałyby do tego prawo, dlatego, że polski kodeks karny nie zabrania posługiwać się mistyką, światem fantazji i baśni. Do całej tej sprawy ustosunkowała się również Tomaszewska Alicja, dyrektorka Miłakowskiego Domu Kultury oraz założycielka grupy Wiedźmuchy, która przekonywała, że w trakcie imprez organizowanych przez Panie nigdy nie było mowy o propagowaniu kwestii religijnych.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy